Mijają 3 lata od założenia zespołu. Postanowiłaś z tej okazji urządzić
małe przyjęcie razem z Kesley, Nareeshą i resztą zespołu.
Przygotowałyście masę jedzenia, ozdobiłyście dom i ubrałyście
się w swoje najlepsze sukienki. O 19:00 wpadli chłopcy, oczywiście Jay zrobił na tobie największe wrażenie. Już od
paru miesięcy chcesz mu to powiedzieć, ale jesteś zbyt
wstydliwa. Tom przyniósł ze sobą butelkę Martini, Max Tequila, a Nathan żubrówkę. Usiedliście do stołu i zaczęliście jeść. Po
godzinie nie zostało kropli alkoholu. Wszyscy byli nieźle
wstawieni dzięki temu bawiliście się jeszcze lepiej, jedynie Max
był w normie. Postanowiliście zagrać w butelkę, stara zabawa z dzieciństwa zawsze się sprawdza. Lecz wasze zasady były zupełnie
inne. Zaczęło się od nie wielkich buziaków w policzek. Kesley i Nareeshą nie miały nic przeciwko pocałunków w
usta, więc przeszliście na następny etap. Jak narazie butelka wskazywała tylko Ciebie Maxa, Nathana i Sivę. Z nie cierpliwością czekałaś kiedy będzie twoja kolej. Tym razem
wypadło na Nathana i Jaya. Nie było nic lepszego od pocałunku Jaythana. Postanowiłaś to nagrać. Po 10 minutach wypadło
wreszcie na was. Zbliżyliście się do siebie i skromnie
spojrzeliście w oczy. To nie był niewinny buziak, Jay przytrzymał
twoja brodę i wepchnął język do buzi. Przerwała wam Nareesha
która oznajmiła że tym możecie zająć się później, w tym
samym czasie puściła Ci oczko. Kolejny etap: rozbieranie. To był
chyba pechowy wieczór dla Nathana, ponieważ jako pierwszy został
tylko i wyłącznie w bokserkach w niebieskie paski. Twoja
kolej nie miałaś zbyt dużego wyboru, więc musiałaś zdjąć sukienkę zostałaś w różowej koronkowej bieliźnie. Siva
przerwał grę kiedy Nareesha chciała zdjąć stanik.
Zabrał ją do sypialni, tak samo zrobił Tom z Kesley. Max i Nathan byli zbyt pijani, więc poszli spać. Jay poszedł do
łazienki. W tym momencie pomyślałaś że już nic z tego
więc zaczęłaś sprzątać. Nie wiesz co Ci odwaliło
byłaś pijana, ale i tak zbierałaś wszystkie talerze może to
przez nerwy? Nachylając się po szklankę usłyszałaś
jakieś sapanie i poczułaś objęcie w tali. Od razu poczułaś że
to Jay, pachniał perfumami które dostał od Ciebie na urodziny.
Delikatnie całował po twojej szyi, a potem za uchem. Wziął Cię
na ręce i przeniósł do sypialni nie mógł się odezwać od twoich
ust. Miałaś motyle w brzuchu. Po chwili poczułaś dotyk jego
wielkich i gładkich rąk na swoim brzuchu. Próbowałaś
odpiąć jego spodnie, lecz nie mogłaś znaleźć guzika. Jay się
do Ciebie uśmiechnął i odpiął je sam. Jego ręka coraz
bardziej zbliżała się do majtek. Postanowiłaś zdjąć mu koszulkę, byłaś zachwycona jego pięknych ciałem. Przejeżdżałaś ręką po jego mięśniach. James obrócił Cię na drugą stronę i
zaczął całować po plecach. Zbliżał się ku dołu.
Postanowił zdjąć twoje majtki zębami. W tym momencie rozchylił
Ci nogi i zaczął całować od stóp aż po same uda. Był już przy
twojej vaginie delikatnie wsunął w nią palec drugą
ręka rozpiął Ci stanik. Byłaś zachwycona jego
umiejętnościami. Zatrzymałaś ręce w loczkach Jaya i
pojękiwałaś. Postanowiłaś zająć się nim zdjęłaś mu
spodnie, miał na sobie bokserki Calvin'a Klein'a. Po woli je
zdejmowałaś. Jay był cały gorący, nie trzeba było dużo robić
żeby go podniecić. McGuiness położył się na tobie, wszedł Ciebie
i z całej siły chwycił za biodra. Posuwał Cię coraz mocniej nie
mogliście przestać jęczeć. Zamieniliście się stronami teraz to
ty na nim leżałaś. Wplątałaś ręce w jego loki i ciągnęłaś
on zaczął pieścić twoje piersi. Skakałaś na nim, a on był
coraz bliżej. Jay znowu był na górze, lubił dominacje. Położył
się na twoim brzuchu lekko Cię posuwając. Z całej siły trzymając go za plecy on namiętnie całował twoją szyję.
Widziałaś ten błysk i zadowolenie w jego oczach, nie mógł
oderwać wzroku od twoich piersi i ciała. Napalił się tak mocno że
nie mógł przestać Cie posuwać. Słyszałaś jak mocno sapał, na
jego mięśniach pojawiły się żyły. Wyjął go i spuścił
się na twój brzuch. Ostatnimi siłami przesłał Ci czuły uśmiech
i Cię pocałował. Byliście cali zdyszani pot leciał wam
po twarzy. Jay złapał Cię w tali i zasnął.
Awwwwwwwwwwwwwww *-*!
OdpowiedzUsuńJakie to było.. DZIKIE :DD
Taak butelka najlepszaa<3
Spodziewaj się , że za niedługo zaś poprosze o imagine ^,^!