Dla Sabriny
.Razem z Jayem stanowicie szczęśliwy związek , który dzięki
wcześniejszej przyjaźni trwał już okrągły rok . Ty miłaś 16, a on 19 lat. . Wszystko układało się dobrze,aż do czasu kiedy Jay
postanowił iść na przesłuchanie do boysbendu, popierałaś go w tej decyzji , bo wiedziałaś
że ma wielki talent.. Na przesłuchaniach Jay został połączony wraz z czwórką innych chłopaków w boysbend o nazwie The Wanted. Na początku nie
przeszkadzało ci jego zachowanie wobec ciebie, a mianowicie cały czas
cię ignorował, bardzo rzadko się z tobą spotykał,a ty przez to byłaś
jeszcze bardziej załamana. Zaczęłaś zauważać że zespół jest dla niego
dużo ważniejszy niż ty. Często zamykałas się w pokoju i płakałaś.
Parę
dni później dowiedziałaś się, że twój ukochany ojciec zmarł. Ta
wiadomość załamała cię jeszcze bardziej. Postanowiłaś pójść do Jaya z
myślą że przynajmniej on cię pocieszy. Zapukałaś do drzwi, które
otworzył tobie Tom.
Hej [t.i]. Co tam nowego?- spytał, wyraźnie nachlany.
Hej! Nic nowego. Jest może Jay?- odpowiedziałaś spokojnie
Może jest, a może nie ma?- powiedział Tom, po chwili się przewracając.
Na
szczęście nieopodal stał Nathan i złapał go zanim rąbnął z hukiem o
ziemię. Gdy Nath pomógł mu dojść do kanapy podszedł do ciebie.
Hej
[t.i]! Co się stało? Przepraszam za nich ale opijają podpisanie
kontraktu z wytwórnią płytową, sama rozumiesz.- powiedział z wyraźnym uśmiechem
na twarzy
Hejka! Tak rozumiem was to duży sukces, bo teraz
możecie spełnić swoje wielkie marzenia. Ja przyszłam pogadać z Jayem.-
powiedziałaś,a Nathan się zdziwił.
Myśleliśmy że wszystko ci już
powiedział na temat kontraktu, bo w końcu jesteś jego młodszą siostrą,prawda?- odparł,lekko zszokowany.
Cooo? Przecież ja jestem
dziewczyna Jaya od dwóch lat, a on was okłamał mówiąc że jestem jego
siostrą?!- odpowiedziałaś ,zanosząc się płaczem.
Nie płacz . A więc muszę powiedzieć ci że Jay cię zdradził z jakąś dziewczyną nawet nie wiem jak się nazywa.- odpowiedział z troską w głosie.
Jak on mógł mi to zrobić? Nigdy mu już nie wybaczę!-krzyknęłaś zanosząc się jeszcze większym płaczem.
Nathan przytulił cię i zabrał na spacer. Po przejściu jakiegoś kilometra, usiedliście na ławce.
Znam go od niedawna myślałem że jest inny?- powiedział po chwili
Ja
znam go trzynaście lat i też myślałam że nigdy by mi tego nie zrobił,
tym razem się na nim zawiodłam. - Odpowiedziała,ale tym razem z pogardą.
Bardzo
dobrze rozmawiało ci się z Nathanem . Mimo że znałaś go parę dni poczułaś
do niego to czego nie czułaś do Jaya. Czułaś przy nim że jesteś
inna,że jesteś wyjątkowa. Rozmawialiście tak jeszcze godzinkę, aż do
czasu gdy zaczęło się ściemniać.
Nathan mógłbyś mnie odprowadzić do domu?- spytałaś.
Jasne
i tak nie spieszy mi się do domu, w którym cały czas piją i się bawią,-
Powiedział z wyraźną chęcią, która cię bardzo ucieszyła
Super! Jeśli mogę zapytać czemu nie pijesz i nie bawisz się z nimi?- zapytałaś.
Nie
pije bo nie chcem, a nie bawię się z nimi ,bo wolę
spędzić czas z tak urocza dziewczyną jak ty- powiedział uśmiechając się
nieśmiało
Weszliście do ciebie do domu, usiedliście na kanapie i zaczęliście oglądać jakiś romantyczny film.
W pewnej chwili Nathan objął cię,nie protestowałaś, bo teraz potrzebowałaś wsparcia .
******************************Następny dzień**********************************
Obudziłaś
się wtulona w Natha, ucieszyłaś z tego co poczułaś. Wstałaś cicho żeby
go nie obudzić i zaczęłaś robić śniadanie. Przygotowywałaś właśnie
kanapki gdy usłyszałaś wrzask. Rzuciłaś wszystko i pobiegłaś do pokoju z
którego dobiegał hałas. Zobaczyłaś Nathana który zobaczył twojego
warczącego i szczekającego psa
Hahaha Nath przestraszyłeś się małego Yorka – powiedziałaś ciągle się śmiejąc.
Haha ale śmieszne, weź go,proszę- błagał cię, a ty zawołałaś pieska do siebie i dalej się śmiałaś z zaistniałej sytuacji.
Razem z Nathanem zjedliście śniadanie i poszliście na taras. Słońce bardzo fajnie przygrzewało.
Zeszliście z tarasu do ogrodu i zaczęliście się wygłupiać. Twój ogród był ogromny tak jak i dom.
Podczas
waszych wygłupów potknęłaś się o nogę Nathana i się wywróciłaś ciągnąć Natha za sobą i tak on wylądował na tobie. Podniosłaś lekko głowę żeby
się podnieść i zatopiłaś się w jego cudnych oczach. Nath nic
nie mówiąc pochylił się lekko i pocałował cię. Nie chciałaś żeby ta
chwila dobiegła końca. Po chwili przerwaliście pocałunek, a właściwie
ktoś wam przerwał,a tym kimś był Jay
[ t.i] jak mogłaś myślałem że mnie kochasz?!- powiedział zły i zdziwiony.
Ja też tak myślałam aż do wczoraj kiedy to opijałeś i jednocześnie świętowałeś z jakąś kobietą !- powiedziałaś zbulwersowana
Byłem pijany, to dlatego.- powiedział zrozpaczony
To jest twoje wytłumaczenie „ Byłem pijany” śmieszny jesteś z nami koniec i musisz to zrozumieć- powiedziałaś zła
To zrozumiem to koniec. Powiedz mi tylko jeszcze jedno jak mogłaś zniszczyć tak cudną przyjaźń?- Powiedział obojętnie
Ja ją zniszczyłam, chyba ty!- wykrzyczałaś mu w twarz.
Przyszłaś do domu w którym siedział Nathan, gdy cię zobaczył od razu podszedł do ciebie i przytulił cie.
Słyszałem waszą kłótnie, przepraszam ale to wszystko przez ze mnie.- powiedział ze smutkiem w głosie.
Nieprawda między mną a Jayem psuło się już wcześniej. Nie obwiniaj się.- powiedziałaś i przytuliłaś go.
To przeze mnie , bo ja jakiś czas temu wyznałem Jayowi że zakochałem się w tobie.- Powiedział nieśmiało.
Nathan czy ja dobrze usłyszałam zakochałeś się we mnie.-powiedziałaś zdziwiona.
On nie powiedział nic tylko czule cię pocałował, odwzajemniłaś. Od tego momentu byliście para.
*****************************MIESIĄC PÓŹNIEJ*********************************
Nadal
byłaś razem z Nathanem . Razem z Jayem odnowiliście przyjacielskie
relacje. Zamieszkałaś razem z chłopakami. Od teraz każdy dzień jest dla
ciebie jak sen. Byłaś szczęśliwa razem z Nathem.
********************************ROK PÓŹNIEJ*********************************
Dziś
razem z Nathanem świętujecie waszą pierwszą rocznicę. On z tej okazji
zorganizował dla was uroczystą kolację. Gdy zobaczyłaś pięknie nakryty
stół zdziwiłaś że on sam to wymyślił Usiedliście do stołu.
Rozmawialiście o wszystkim. Nagle muzyk wstał podszedł do ciebie i
oświadczył ci się.
******************* 5 LAT PÓŹNIEJ**********************************
Z Nathanem tworzycie zgrane małżeństwo. Macie dwójkę cudnych dzieci. Synka Christophera i córeczkę Mia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz