niedziela, 2 grudnia 2012

52. Imagin Nathanem +18

Dla Roxanny

-Siema chło..-nie dokończyłam wchodząc do ich domu, bo usłyszałam kłótnie
-Weź kurde, przecież to nic nie znaczy-mówił Jay
-Ale jemu to nie pasuję-krzyczał Max
-Ale to jego praca.Nie ma wyjścia-wypowiedział się Tom
-Hej.Co jest?-zapytałam wtrącając się w ich ostrą wymianę zdań
-Aaa bo Nathan ma humorki-zaśmiał się ze złością Siva
 -A dokładniej?-dopytałam się marszcząc czoło
-On ostatnio jest dziwny-zamyślił się Jay
-Ejj...może ktoś mi powie o co chodzi-lekko podniosłam głos
-O teledysk..-przeciągał Max
-Jej czy ja muszę z was wszystko wyciągać?-lekko się zdenerwowałam
-To idź go sama zapytaj-zezłościł się na mnie Tom
-Ok, dobra, tylko nie bij-zaśmiałam się do niego uciekając na górę
Zapukałam do pokoju mojego chłopaka.
-Max mówiłem żebyś mnie zostawił!
Powoli uchyliłam drzwi i wychyliłam głowę.Ujrzałam przystojniaka leżącego na łóżku w samych spodniach.Na jego twarzy malowała się złość,ale na mój widok mały uśmiech zagościł na twarzy.
-Z tego co wiem to mama dała mi na imię [T.I] i nie, nie zostawię cię-zaśmiałam się zbliżając się do ukochanego
Z szczerą Radością podniósł kąciki ust.Podniósł się lekko na łokciach, a ja pochyliłam się na nim.
-Ejj no..nie widzieliśmy się cały dzień tylko na tyle cie stać-udałam zawiedzioną po krótkim całusie
Nathan chwycił mnie w pasie i obrócił tak że leżałam na łóżku.Pocałował namiętnie, ale w jego oczach dalej gościła złość.Położył się na plecach.Głowę położyłam na jego torsie patrząc na jego twarz.
-Co się stało?
-Nic-odpowiedział krótko wymuszając uśmiech
-Nath- zrobiłam groźna minę
-Chodzi o to, że mamy jutro nagrywać teledysk no i ma być tak 'hot girl' i ja mam się z nią całować.
-No i?-zdziwiłam się
-No jak to co?Nie chce się z nią całować przecież to ty jesteś moja dziewczyną.
-Nathan,ale przecież to twoja praca ja rozumiem, że to nic nie znaczy.Rozmawialiśmy o tym.
-Ale ja nie chce-złościł się brunet
-A może tak zapomnisz o tym i..-przerwałam bo zaczęłam całować jego brzuch
-Musze coś wymyślić-mówił sam do siebie a ja szłam w Górę z pocałunkami-Może wkręcę Jaya-całowałam jego szyję
-Kochanie przestań już-ponownie wróciłam do pieszczenia jego ciała
-A gdyby tak..-mówił nie zważając na moją osobę- Mmmm a może tak-uśmiechnął się do swojej mysli
-Nathan kurde..!-wkurzyłam się
-Co?-zapytał, ale po jego oczach widziałam,że w ogóle go to nie interesuje
Jego myśli krążyły wokół teledysku.
-To samo wiesz!-krzyknęłam i wyszłam z pokoju do łazienki
Oparłam się o umywalkę i spuściłam głowę na dół.Po chwili poczułam ciepło na biodrach.Dotyk który jest mi bardzo dobrze znany.
-Przepraszam-powiedział zaczynając całować mnie po szyi
Jego ciepłe wargi przyprawiły mnie o dreszcz.Jego dotyk był delikatny.Gładził moje uda nie przestając całować szyi.Jego przepełnione podnieceniem spojrzenie widziałam w lustrze.Pragnął mnie tak samo jak ja jego.Szybkim ruchem obróciłam się w jego stronę, aby chwycić jego policzki i pogrążyć się w namiętnym pocałunku.Jednak Nathan przygotowany był na moją reakcje.Wiedział co chciałam zrobić.Nie dał się zaskoczyć.Chwycił mocniej moje policzki i agresywnie przyciągnął mnie do siebie.Zaczął przygryzać moje wargi.W jego oczach pojawiła się dzikość.Na początku wystraszyłam się ale po chwili jego zawziętość podnieciła mnie.Tym razem chciał być ostry.Chwycił mocno moje pośladki i posadził na pralce.Każdy jego ruch był gwałtowny.Przerażała mnie jego groźna mina.Szybkim ruchem pozbył się mojej bluzki, której po słyszanym dźwięku rozpruwających się szwów będę musieć wyrzucić.Od razu zabrał się za spodenki, które unosząc mnie pozwolił opaść.Siedząc przed nim w samej bieliźnie nie przerywał zwierzęcego pocałunku.Zaczął pieścić moje piersi przez cienki materiał.Jego gorące usta wróciły do szyi.Prawa dłoń dostała się do pasa i przez gumkę do pochwy.Zaczął delikatnie kręcić kółka obok vaginy.Z moich ust wydobył się cichy krzyk rozkoszy.Poprzez podniecenie i zachwyt nie spostrzegłam się kiedy Sykes pozbył się mojego stanika.Jego ruchy były szybkie i nie przemyślane.Chciał poczuć dziką rozkosz z naszej przygody.Nasze szybsze oddech z każda sekund robiły się cieplejsze czując je na Skórze.Nathan swoimi pocałunkami dawał mi tyle przyjemności.Nie mogłam długo zostać mu dłużna.Zeskoczyłam z pralki przystawiając go do ściany.Opierał się, ale przytrzymałam mu ręce.Spodobało mu się to. Zaczęłam od ust, które przepełnione namiętnością prosiły się o niegrzeczny pocałunek.Zjeżdżałam niżej.Poprzez szyję zostawiając mu malinkę, Klatkę piersiową, brzuch gdzie nigdzie przygryzałam jego delikatna skórę. Każde poczucie przez niego moich zębów przyprawiało go o łobuzerski uśmiech i chichot.Doszłam do jasnobrązowych spodni.Z łatwością odpięłam guzik i  szybkim ruchem ściągnęłam je do kostek chłopaka. Widząc duże wybrzuszenie zdziwiłam ale lekko podniosłam kąciki ust.
-No wiem..ale przecież widziałaś go już wiele razy-powiedział Nathan widząc wyraz mojej twarzy
Szybko chwyciłam bokserki i pociągnęłam w dół.Moim oczom ukazał się przyjaciel bruneta, który stał już na baczność.Chwyciłam go w dłoń zaczynając od wolnym ruchów w Górę i w dół.Spojrzałam w górę, gdzie Nath z podniecenia przez zęby wydobywał dźwięki pełne zachwytu.Zaczęłam bawić się językiem wokół główki członka.Wzięłam go do buzi zaczynając ssać. Krzyki Nathana pokręcały atmosferę a mnie zachęcały do pracy.Od razu zaczęłam szybsze ruchy.Starałam się jak mogłam.Czułam jak nogi chłopaka pod wpływem rozkoszy uginają się.Chwycił mnie za włosy i krzycząc moje imię pomagał wykonywać ruchy.
-Ochh..kochanie!-krzyczał z podniecenia
Nie wytrzymał jego nogi zrobiły się jak z waty więc musiał  oprzeć się rękami o umywalkę.Nie przestawiając przenosiłam się na szybszy tryb.
-Nie mogę już! Kończ!-sapał krzycząc
Jak na życzenie przerwałam swoją prace prostując się przed chłopakiem
Spojrzał na mnie z zachwytem i szybko znalazła się przy mnie.Wbił się groźnie w moje usta ściskając mocno moje pośladki.Jęknęłam pod wpływem jego siły.Podniósł mnie i posadził na poprzednim miejscu wcześniej ściągając moją bieliznę.Bez ostrzeżenia wbił we mnie dwa palce.
-Aaaa!-krzyknęłam  z bólu przez pocałunek
-Krzycz!-przerwał pocałunek przyśpieszając ruchy we mnie
-Nathan to boli!-powiedziałam
Przerwał ale za to zaczął poruszać się we mnie pokręcając punkt G.Krzyczałam z rozkoszy jęcząc mu prosto do ucha. Czułam się jak w siódmym niebie.Tylko On doprowadzał mnie do takiego orgazmu.Nikt inny nie może mu dorównać a dzisiaj to w szczególności.
-Nath dochodzę-krzyknęłam wtulona w niego
Chłopak przyspieszył ruchy a po chwili w prezencie dostał moje soki, które wylizał. Poczułam smak swojej kobiecości na ustach.Przygryzł moją dolna wargę i wszedł we mnie delikatnie.Poruszał się płynnie.
-Co już się zmęczyłeś?-zapytałam kiedy jego ruchy stawały się wolniejsze
-A chcesz więcej?-zapytał z łobuzerskim uśmiechem
-Tak...proszę - wybłagałam -Achhh -syknęłam kiedy wbił się w mój czuły punkt
Chwycił moje pośladki i pomagając sobie ruszał się do przodu.Moje krzyki rosły z każdym pchnięciem.
-Krzycz moje imię-powiedział
-Co?-wysapałam
-No krzycz!
-Nath,. Nath, Nathannnnnn! Ooo tak!-krzyczałam nie zważając na nic
Jego ruchy były groźne, a każde pchnięcie podniecało mnie jeszcze bardziej.Nasze sapanie łączyło się unosząc  do góry.Poruszał się gwałtownie i niegrzecznie.Wbijałam paznokcie w jego plecy.Krzyczałam.Sapałam.Jęczałam z rozkoszy którą mi dawał.Jego ciepły i przyspieszony oddech zatrzymywał się na moich ramionach.
-Nathan dochodzę już!-jęczałam
-Czekaj! Jeszcze dwa pchnięcia-powiedział szybko-Już!-krzyknął a ja mogłam wypuścić swoje soki
Nasze płyny zmieszały się a my odetchnęliśmy z ulgą. Brunet pomału wyszedł ze mnie i przytulił.W swoich ramionach łapaliśmy świeże powietrze i doprowadzaliśmy oddechy do normalnego stanu.
-Byłeś niesamowity-powiedziałam kiedy temperatura ciała obniżyła się
-Ty też.Kocham Cię-pocałował mnie w policzek
Zeszliśmy razem trzymając się za rękę.
-Zgadzam się na ten teledysk-powiedział Nathan z uśmiechem przytulając mnie
-Jakich ty środków użyłaś aby go przekonać?-zapytał zdziwiony Max
-Naturalnych-powiedział Jay unosząc brew patrząc na koszulkę Natha na moim ciele

6 komentarzy:

  1. Czytalam go na innej stronie. Byla o 1D o Zaynie.

    OdpowiedzUsuń
  2. i buuum! kolejny mój imagin! Ale wiesz co..muszę przynać, że jestem dobra w przeciwieństwie do Ciebie! Ten imagin jest mój i może pokazać się TYLKO na moim blogu! Rozumiesz słowo TYLKO? Mam nadzieję, że tak..chcociaż po tym co robisz..jednak nie jestem pewna.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystkie imaginy nie są jej tylko sa inych autorek i o 1D,A ona tylko imiona pozmieniała -,-

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę cię rozczarowac. Ten imagin juz czytałam i był on o zaynie z 1D. Ladnie tak kradnąc cudzą pracę i pozamieniac. Imiona?

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja pierdole, nie zauważyłyście dat?! W tym o Zaynie jest nowy (2013 rok), a ten z 2012. :P

    OdpowiedzUsuń